Ustawa o ochronie zwierząt to bubel prawny, który umożliwia oszustom z fundacji pseudo prozwierzęcych rabunek zwierząt gospodarskich i właścicielskich o dowolnej porze dnia i nocy, uznaniowo jak się paniusi z fundacji zechce uznać, a przeważnie chce jej się uznać, bo ona na tym zarabia, zarabia na tych interwencjach - rabuje pod pozorem rzekomego ratowania zwierząt.
Fundacje wywożą zdrowe, zadbane zwierzęta, a następnie trują je, głodzą, preparują specjalnie pod oględziny i wystawianie fałszywych opinii o zdrowiu, które służą wrabianiu niewinnych ludzi w więzienie i utratę całego majątku.
Zrobił pan z normalnych ludzi przestępców. Wyrządził pan potworną krzywdę wielu niewinnym ludziom.
Ktoś kto wie jak działają w Polsce mafijne układy na prowincji i robi taką ustawę to wbija bezbronnym ludziom nóż w plecy.
Ta ustawa jest tak napisana, że jest niesamowicie łatwo zmanipulować dowody, oszukać, zamataczyć i wrobić niewinną osobę w przestępstwo, którego nie popełniła. Zaatakowany hodowca lub rolnik nie ma żadnych szans obrony.
Okradani, poniewierani, gnojeni ludzie popełniają samobójstwa. Pomyślałeś o tym jak robiłeś dobrze ekoterrorystom, którzy zarabiają na handlu kradzionymi rolnikom i hodowcom zwierzętami?
Widziałeś jakimi furami jeżdżą te szmaty z fundacji prozwierzęcych? Czysty zysk okraść rolnika bądź hodowcę, sprzedać jego zwierzęta, a hodowcę wsadzić do pudła, by nie przeszkadzał w złotym interesie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz